sobota, 20 kwietnia 2013

TO JUŻ 6 LAT...

Dzisiaj mija 6 latek od narodzin Huberta...
Minęło już tyle czasu, a ja dalej jak zamykam oczy to widzę to maleńkie ciałko pośród tych wszystkich rurek i przewodów, słyszę dźwięk respiratora i włączających się co chwilkę alarmów.
Pamiętam te ciężkie chwile, jego tak bardzo trudną walkę o życie i niesamowitą siłę tkwiącą w tym maleńkim człowieku...
Przez te 6 lat udało mu się więcej osiągnąć niż przewidywali lekarze, a ich rokowania nie były pomyślne...
W dalszym ciągu codziennie musi zmagać się z chorobami, wiele znosić i wkładać ogrom siły w codzienne leczenie, rehabilitacje i terapie.
Pomimo tych przeciwności losu na Huberta buzi codziennie gości uśmiech...
I tego Ci synku życzę...
 Uśmiechu, 
słoneczka, które będzie zaglądało do Ciebie codziennie,
takiej siły do dalszych zmagań i wytrwałości, jak do tej pory,
radości, którą zarażasz wszystkich dookoła
i tego, żebyś nigdy się nie poddawał...
a wiem, że masz w sobie siłę
tak jak pokazałeś to 6 lat temu i jak okazywałeś przez te wszystkie lata
Synku dużo zdróweczka!!
Tak bardzo Cię kocham...
Twoja mama...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz